Smoke Test i Sanity Test

Nie będę tłumaczył na polski powyższych nazw bo nie mam pojęcia jak to oficjalnie zostało nazwane. W każdym razie, cechą wspólną powyższych testów jest szybkość i pobieżność – stanowią one wstęp do prawdziwego, gruntowanego testowania. Poniżej kilka najważniejszych cech opisujących smoke test:

  1. Zwykle zautomatyzowany – np. w formie testu jednostkowego.
  2. Testuje każdą warstwę systemu pobieżnie.
  3. Sprawdza czy najważniejsze fragmenty systemu działają, nie wgłębiając się w logikę biznesową.
  4. Ma charakter horyzontalny a nie wertykalny – weryfikuje wszystkie aspekty pobieżnie.
  5. Smoke test wywodzi się z testowania sprzętu – podłączamy nowe urządzenie i sprawdzamy czy nie… wybuchnie. Jeśli pojawi się dym wtedy wiemy, że coś poszło nie tak:). Nazwa określa po prostu szybkie testy które w jakimś stopniu potrafią sprawdzić czy aplikacja działa.

Z kolei Sanity Test charakteryzuje się:

  1. Stanowi podgrupę testów regresyjnych wykonywanych po naprawieniu pewnego błędu – weryfikuje czy po zmianie kodu, aplikacja nadal działa w sposób przewidywalny.
  2. Zwykle niezautomatyzowany (chodź z tym można dyskutować…).
  3. Należy do tej samej grupy testów co smoke test – weryfikacja pobieżna.
  4. Testowanie wertykalne a nie horyzontalne.

Powyższe testy to raczej kwestia nazewnictwa. Wykonywane są wciąż w formie testów jednostkowych lub manualnych. Każdy chyba po kilku zmianach “przeklikowuje” aplikację czyli wykonuje tak naprawdę manualny smoke test:).

Leave a Reply

Your email address will not be published.