Zamierzam napisać kilka krótkich postów o nowych funkcjonalnościach w Visual Studio 11. Na dobry początek zacznijmy po prostu od screenu:
Co od razu rzuca się w oczy? Czarno białe ikony. Dla porównania zobaczymy jak wygląda “stary” Visual Studio:
Na pierwszy rzut oka to poprzednia wersja wygląda dużo nowocześniej ze względu na kolorowe, bardziej 3d ikonki. Dlaczego Microsoft zdecydował się na taki krok? Z tego co wiem, doszli do wniosku, że środowisko programistyczne nie powinno być zabawką i nie może rozpraszać od pracy nad kodem. W pełni się z tym zgadzam. Wolę szybkie IDE bez zbędnych wodotrysków. Tak samo mam z Windows – zawsze ustawiam tryb klasyczny. Dlatego lubię nowe ikonki chodź osobiście wolałbym dużo bardziej ikony z Visual C++ 6.0 niż te co dodali teraz…
Ikonki dają radę 🙂 Jeżeli się nie mylę to w VS11 są co najmniej dwa motywy, ciemny i jasny?
Tak, VS 11 ma 2 motywy ciemny i jasny – ale mi osobiście żaden z nich nie przypadł do końca do gustu – mam nadzieję, że będzie możliwość ich edycji
Mnie najbardziej cieszy integracja fukcji z powertools w ide.
A według mnie te ikony to porażka, po kolorowych ikonach o wiele łatwiej i szybciej można rozpoznać typ pliku, funkcję i wiele innych, teraz dostajemy jakieś szare coś i nic nie widać.
Jak zwykle MS wie lepiej :(. Skoro kolory tak rozpraszają, bo może przy okazji zrezygnować z kolorowania składni?
Mam nadzieję, że to się da personalizować, bo inaczej będzie przykro. Jakby nie dość dużo było szarości w otaczającym świecie.
A co myslicie o starych ikonach z Visual c++ 6.0?
To wygląda na jakiś żart. Co to za wniosek, że kolory rozpraszają??
Mnie osobiście nie podobają się wszelkie kolory do codziennej pracy. Od Windows 95 korzystam z tego samego stylu – klasycznego. Fajerwerki dodane przez XP, Viste i 7 przeszkadzają mi w pracy. Dlatego nowe ikony podobają mi się chodź jak napisałem dużo lepsze są dla mnie te z VS C++ 6.
Chodź patrząc na feedback w sieci większość ludzi nie lubi nowych ikon w VS .
No nie lubią, bo zmniejszają strasznie efektywność.
Ja bym powiedział, że powinny być do wyboru tak jak z theme dla windows…
Przypomina mi to powrót do Windowsa 2.0 (tak, tego co działał po DOS-em). Mogę zrozumieć potrzebę odmiennego, ascetycznego interfejsu, ale nie jako dyktat, a jako wybór. W VS 2010 czcionki są wygładzanie (ClearType), a ja nie używam wygładzania nigdzie. Na szczęście są wtyczki, które to niwelują.
Chciałbym mieć wybór, jeśli komuś pasują takie przyciski – jego prawo, ale mnie pasują inne, więc chcę właśnie te. Kolor w percepcji odgrywa dużą rolę.
Aha. Co do VS C++ 6 się nie wypowiem, w tym czasie używałem innego środowiska, które hołdowało starej prawdzie: “przyzwyczajenie drugą naturą człowieka”, a kolory miało od zawsze i z nimi nie kombinowało.
No to zapowiada się kolejna wersja porażka. Zachciało się metro style…
2010 muł jak cholera
2011 nieczytelne i wszędzie CAPSY
… żeby tak dało się na 2008 wrócić i przy tym zachować nowy c#/c++11 i kilka usprawnień środowiska.
2010 wolny?
Na laptopie 4 letnim chodzi rewelacyjnie:)
ekhm.. “środowisko programistyczne nie powinno być zabawką” to tekst twój, czy z MS? Bo jeśli MS, to nakopać im za zabawę w osiągnięcia zamiast poprawiania VS. A co do szybkości VS, to gratuluję “niezabijających” projektów. Czasem dostaję zmiany w starej aplikacji Windows Forms. Po przesiadce na VS2010 środowisko nie dość, że się muli, to pada co godzinę lub częściej na Out of Memory.
Podoba mi się, że nowe ikonki są płaskie, do ich kształtu też nie mam zastrzeżeń – zawsze lubiłem rzeczy proste, kanciate 😛 Natomiast brak kolorów jest jakimś nieporozumieniem – każdej ikonki trzeba szukać. Niech będą płaskie, proste i nawet jednokolorowe, ale KOLOROWE. Sama kolorystyka VS też mogła by być lepsza – szary jest ok, ale w połączeniu z tymi ikonami wygląda to… smutno.
Co do samego ustawiania starych motywów w Windowsie, itp. to nigdy tego nie rozumiałem – skoro coś może ładnie wyglądać, to czemu ma być brzydkie? I, przynajmniej mi, nie robi to różnicy jeżeli chodzi o efektywność (pomijając to, co zrobili w nowym VS ;)). Inna sprawa, że pracuję na VM, gdzie wszystko i tak wygląda jak w Win98, ale w domu nigdy sobie “classica” nie ustawię. Ale jeżeli komuś to coś ułatwia, to czemu nie. Sam znam kilka osób, które tak robią.